ZESPÓŁ SZKÓŁ im. Marii Grodzickiej w Lubrańcu – Marysinie | |
|
1913
rok powstania szkoły
Historia szkoły w Lubrańcu-Marysinie, to jednocześnie historia Polski
dwudziestego wieku. Skomplikowane losy naszej Ojczyzny niejednokrotnie
wpływały na dzieje placówki. Uginając się pod naporem historii udało się
pracującym tu ludziom zachować trwałe wartości, takie jak: miłość do
Ojczyzny, zrozumienie przyrody i szacunek do solidnej pracy.
Początki szkoły sięgają okresu narodowej niewoli. Wschodnia część Kujaw wraz
z Lubrańcem należała do zaboru rosyjskiego. W pierwszych latach XX wieku
Rosja popadła w poważne kłopoty. Wojna z Japonią i rewolucja przyczyniły się
do osłabienia imperium. Aby ratować się z opresji absolutystyczny kolos
został zmuszony do ustępstw. Tak więc po ponad stuletnim okresie represji
Polacy mogli rozpocząć legalną działalność polityczną, zakładać narodowe
instytucje, organizować prywatne polskie szkoły. Właśnie w takim klimacie
politycznym została założona pod Lubrańcem Roczna Szkoła Rolnicza.
Pomysłodawcą założenia szkoły był biskup Zdzitowiecki. Zwrócił się do Marii
Grodzickiej z prośbą o podjęcie działań, aby w tym rejonie Kujaw utworzyć
dla dziewcząt wiejskich szkołę o obliczu katolickim. Pani Maria wraz z
koleżankami ze Stowarzyszenia Zjednoczonych Ziemianek podjęła to wyzwanie.
Idea szerzenia oświaty wśród ludu nie była im zresztą obca. Wielu ziemian
zdawało sobie sprawę z korzyści takiej działalności. Maria Grodzicka oddała
pod obiekt szkoły 6 ha gruntu na terenie tzw. Dolinka, gdzie mieścił się
ogród rodziny Grodzickich. Była też fundatorką gmachu i do czasu choroby
wspomagała szkołę. O jej wkładzie w to dzieło świadczy fakt, że miejsce to
do dnia dzisiejszego nazywane jest od Jej imienia Marysinem.
Szkoła rozpoczęła działalność w 1913 roku. Do tego momentu
została wybudowana niewielka szkoła z internatem oraz zabudowania
gospodarcze. Władze carskie nieprzychylne tej inicjatywie utrudniały pracę
oświatową. Wybuch I wojny światowej przerwał działalność szkoły. W 1915 roku
do Lubrańca wkroczyli Niemcy i przejęli obiekt na własne potrzeby. Pod
koniec wojny, po wycofaniu się okupanta umieszczono tu sierociniec. W 1920
roku Sejm Polski uchwalił ustawę o oświacie rolniczej, według której każdy
powiat II Rzeczypospolitej miał posiadać po jednej męskiej i jednej żeńskiej
szkole rolniczej. Na mocy tej ustawy pod kierownictwem p. M. Kubickiej
szkoła wznowiła działalność jeszcze w tym samym roku. Do szkoły przyjmowano
córki rolników w wieku 16 - 21 lat. Edukacja trwała 11 miesięcy. Rok szkolny
rozpoczynał się 15 października, a kończył 15 listopada. Corocznie mury
szkoły opuszczało 30 -35 absolwentów. Liczbę uczniów ograniczały warunki,
jakimi dysponowała szkoła. Bywały lata, że chętnych było ok. 90 dziewcząt.
Marysin cieszył się renomą nie tylko na Kujawach. Ponad połowa dziewcząt
pochodziła z różnych stron kraju. W latach dwudziestych koszt nauki wynosił
100 zł za kwartał. Opłatę pobierano z góry za cały rok. Stały personel
liczył 4 osoby. Kierownik szkoły prowadziła również kancelarię. Pozostali
nauczyciele pracowali sezonowo (nauczycielka krawiectwa) lub dojeżdżali
(weterynarz). Szkoła kształciła w kierunku ogrodniczo-hodowlanym. Dla celów
praktycznej nauki zawodu w gospodarstwie przyszkolnym hodowano 4 krowy,
kilka świń i kilkadziesiąt sztuk drobiu. Do gospodarstwa należał również
ogród i 2 ha pola. Szkoła posiadała duży sad, który dzierżawiony przynosił
rocznie 3000 zł dodatkowego dochodu. Do przedmiotów praktycznych należało
prowadzenie gospodarstwa domowego (piekarnia, kuchnia, spiżarnia,
mleczarnia, żywienie, krój, szycie, porządki domowe, przetwórstwo owocowe),
hodowla, uprawy polowe, ogrodnictwo i rachunkowość. Rano rozpoczynały się
zajęcia praktyczne. Klasę dzielono na 4 grupy, z których każda zajmowała się
inną dziedziną gospodarstwa (hodowla, ogrodnictwo, uprawy polowe,
gospodarstwo domowe). Po południu odbywały się lekcje teoretyczne z
przedmiotów zawodowych i ogólnokształcących z zakresu siódmej klasy szkoły
podstawowej. Tak jak o wykształcenie zawodowe, dbano również o wykształcenie
ogólne. Do obowiązkowych przedmiotów należały: język polski, matematyka,
geografia, historia. Od początku istnienia szkoła posiadała bibliotekę. Zadaniem
szkoły było nie tylko wykształcenie dziewcząt do pracy w gospodarstwie, ale
również zaktywizowanie ich w środowisku wiejskim. W okresie dwudziestolecia
międzywojennego Marysieńki - bo tak nazywano uczennice tej szkoły -
aktywnie uczestniczyły w życiu społeczności lubranieckiej. Jednocześnie
stały się symbolem kujawskiego folkloru. Ich odświętnym strojem był
granatowy gorset, czerwona spódniczka, biały fartuszek i czerwona chusteczka
na głowę - typowy strój kujawski. Dziewczęta chętnie uczyły się pieśni i
tańców kujawskich. Wielki
światowy kryzys gospodarczy, który dosięgnął także Polskę wpłynął
niekorzystnie na kondycję szkoły. Do dalszego upadku przyczyniła się
choroba, a później śmierć Marii Grodzickiej. Przyszłość szkoły stanęła pod
znakiem zapytania. Wówczas wnuczka Marii - Elżbieta wraz ze swoją koleżanką
ze Zbylitowskiej Góry Heleną Dzierżanowską podjęły próbę ratowania Marysina.
Wkrótce zapał młodych panien udzielił się okolicznym ziemiankom. W 1938 roku
dzięki pokaźnym fundacjom pań: Marii Krzymuskiej z Falborza i Jadwigi Pańki
z Końca rozbudowano szkołę, założono kanalizację, nowoczesne urządzenia
sanitarne i podjęto zakładanie instalacji elektrycznej. Niestety zbliżająca
się wojna przerwała te inwestycje. Sierpień dla szkoły rolniczej był
miesiącem wzmożonej pracy. Jednocześnie dziewczęta razem z uczniami ze
Starego Brześcia przygotowywały dożynki planowane na 01.09.1939 roku. Mimo
zakazu władz oświatowych kierownik szkoły, p. Helena Dzierżanowska na własną
odpowiedzialność w ostatnich dniach sierpnia wysłała uczennice do domów, tak
że wszystkie dotarły na miejsce przed wybuchem wojny. W szkole pozostały
nauczycielki i kierowniczka. One też z nauczycielką Wandą Drezińską ostatnie
opuściły szkołę w grudniu 1939 roku. Dla tego okresu trudno odtworzyć
nazwiska grona pedagogicznego. Dokumenty szkoły przeniesiono na plebanię, by
chronić je przed wojenną nawałnicą. Niestety Niemcy nie uszanowali świętości
Kościoła i wszystkie zebrane tam dokumenty spalili. Udało się ustalić, że
stanowiska kierownicze zajmowały: Zofia Wygodzina ze Lwowa, p. M.
Kubicka (pełniła tę funkcję przez kilkanaście lat), p. Kobylińska,
p. Wasilewska, p. Helena Dzierżanowska. Zachowane nazwiska
nauczycielek: p. Sybilska (od 1920 roku uczyła przedmiotów ogólnych),
p. Żółtowska (od 1921 roku prowadziła dział gospodarki i kuchenny),
p. Pelagia Krans z Gniezna, p. Maria Błaszkiewicz z
rzeszowskiego, p. Aniela Zachwiejanka z Krakowa, inż. Janina
Dębińska z Warszawy, dr Tadeusz Fabijanowski z Lubrańca, dr
Marian Szulc z Lubrańca, p. M. Maciejewska, p. Janina
Michalska, p. Elżbieta Grodzicka, p. Jadwiga Pańka, p.
Grażyna Markowska, p. Michalina z Krukowskich Pigłowska. W czasie
okupacji w gmachu Marysina mieścił się żeński hufiec pracy dla młodych
Niemek. Z końcem wojny wycofujące się wojska niemieckie założyły w piwnicach
szkoły ładunki wybuchowe. Eksplozja, która miała zniszczyć budynek
uszkodziła go nieznacznie, dzięki czemu po zakończeniu działań wojennych
szkoła miała szansę być reaktywowana. Już po
zakończeniu wojny starania o otwarcie szkoły podjęła Helena Adamczewska (z
domu Dzierżanowska). Na tyle skuteczne, że działalność oświatową rozpoczęto
już we wrześniu 1945 roku. Pieczę nad Roczną Szkołą Rolniczo-Gospodarczą
przejęło toruńskie kuratorium. Mimo wielu przeciwieństw, powoli praca tej
placówki nabierała rozmachu. Ze względu na ziemiańskie pochodzenie szkoły
władze starały się wykazać jej nieprzydatność dla okolicznej społeczności.
Aby tak się stało utworzono w dawnym pałacu Grodzickich konkurencyjną szkołę
- Liceum Rolnicze. Jednak już wkrótce wobec braku naboru liceum zlikwidowano
i w ten sposób Marysin wygrał kolejną batalię o swój byt. Z Funduszu Ziemi
przyznano szkole 100 ha gruntów na Lubrańczyku, ziem należących przed wojną
do Stanisława Grodzickiego (po likwidacji gospodarstwa przyszkolnego w 1967
roku przy Marysinie pozostawiono 4,94 ha; w 1982 roku szkoła otrzymała
dodatkowo 3,57 ha). Program szkoły zbliżony był do przedwojennego. W 1947
roku szkołę przejęła oświata rolnicza. W 1948 roku szkoła zmieniła stopień
organizacyjny na dwuletnie żeńskie gimnazjum dla dorosłych. To był dopiero
początek zmian kierunku kształcenia i specjalności szkoły. W
okresie powojennym szkoła przeżywała różne perypetie. Próba rozwiązania
Marysina została ponowiona na początku lat 50-tych. Pod koniec lat 60-tych
stanęła przed kolejną groźbą likwidacji (miała być przeniesiona do Chodcza).
Wówczas to wspominana już wielokrotnie i niezwykle oddana szkole pani
Admczewska podjęła walkę o jej utrzymanie. Z tych wydarzeń zachował się
protokół posiedzenia Komisji Oświaty i Kultury przy prezydium Gromadzkiej
Rady Narodowej w Lubrańcu w dniu 20 kwietnia 1971 roku. W swoim wystąpieniu
Helena Adamczewska wskazała na ogromne zainteresowanie szkołą w środowisku
(3 kandydatów na 1 miejsce do Technikum Rachunkowości Rolnej), na rolę jaką
pełni Marysin nie tylko jako instytucja edukacyjna. Nie wiadomo, czy
racjonalność danych, czy determinacja pani Adamczewskiej zmieniły decyzję
władz. Następne dwudziestolecie okazało się dla szkoły przychylne. W dużej
mierze za sprawą ówczesnego dyrektora Wiktora Trelińskiego, który Marysin
rozbudował i unowocześnił. W lipcu 1973 roku oddano do użytku nowy budynek,
w którym umieszczono dom nauczyciela. W tym samym roku w listopadzie
przekazano na potrzeby szkoły nowe garaże. W 1974 roku budynek szkoły
otrzymał nową elewację. W 1984 roku wykonane zostało ogrodzenie szkoły.
Dzięki ogromnemu zaangażowaniu dyrektora Trelińskiego w 1987 roku oddano do
użytku nowe skrzydło szkoły. W następnym roku przeprowadzono remont
kapitalny budynku gospodarczego. W roku 1993 (dyrektorem
szkoły był p. Henryk Pietrzak) zmieniono ogrzewanie na olejowe. W
roku 1994 oddano do użytku boisko do piłki ręcznej. W roku 1998 odbyła się
uroczystość nadania szkole imienia Marii Grodzickiej i przekazania sztandaru
ufundowanego przez radę rodziców. Podczas uroczystości p. Józef Grodzicki
przekazał na ręce dyrektora szkoły portret swojej Babci - fundatorki szkoły. |
© 2008 marysinek.edu